Słuchajcie mam taką teorię z dupy odnośnie zakończenia Gry o Tron, bo wiadomo, że tak się nie skończy, to byłoby nie po myśli oglądających aby poczuć satysfakcję z GoTa i hajs by się nie zgadzał. Sam bym u bukchmera złotówki nie obstawił.
Totalne fantastyczne zakończenie dla mnie, mimo że i tak wiem, że Nocny Król nie zasiądzie na Żelaznym Tronie.
Wszystko już pozamiatane, Winterfell nie ma, wszyscy wrócili się do Królewskiej Przystani i przegrali już o nią bitwę. Deanerys zginęła w poprzednim odcinku w próbie uratowania Westeros, została sama resztka, scena odbywa się w sali tronowej.
Został Jon i Bran plus kilka innych osób. Wchodzi Nocny Król z Białymi Wędrowcami. Nagle Bran mówi pier*ole, wwarguje się w Nocnego Króla. Nie udaje mu się to i ginie, po czym jego duch zmierza w kierunku Nocnego Króla i wchodzi w niego stanowiąc jedność. Konający Jon po walce z innymi leży bezbronny, wszyscy żyjący już zabici:
Jon: Kim jesteś Bran?
Bran: My jesteśmy Nocnym Królem.
Po czym zabija Jona.
Następnie siada na tronie i:
Podnosi ręce i nagle wszyscy umarli zostają Innymi.
Tak, wiem, końska spierdolina, ale jeśli dotrwaliście to zostawcie plusika chociaż xD
#got #graotron #piesnloduiognia #gamesofthrones #seriale #film #ksiazki #literatura